przychodzi mnie czasem ochota...
nie widzieć zwierciadła zegara
który od dawna przestał tykać tego
co mogło mnie zburzyć
nie mnie się zdawało
tylko jemu – na wyraźnej przestrzeni
której nikt nie mógł zmierzyć
że pytanie jest źle przestawione
to nie tak jak myślisz
zdawało mi się że jak zobaczę
coś zostanie odebrane
coś czego nie można zmierzyć
tylko jemu zdawało się inaczej
no ale jednak ktoś musiał się poddać
ustąpić w tym równaniu
i to musiał być on
ze swoim pytaniem:
kto mnie nakręcił
komu udało się
wyjść na głupka?
Kto się śmieje ostatni?
Ha ha
Komentarze
Prześlij komentarz