Przejdź do głównej zawartości

Prześwity - Wiersze.9. przychodzi mnie czasem ochota...


 

przychodzi mnie czasem ochota...


nie widzieć zwierciadła zegara

który od dawna przestał tykać tego

co mogło mnie zburzyć

nie mnie się zdawało

tylko jemu – na wyraźnej przestrzeni

której nikt nie mógł zmierzyć

że pytanie jest źle przestawione

to nie tak jak myślisz

zdawało mi się że jak zobaczę

coś zostanie odebrane

coś czego nie można zmierzyć

tylko jemu zdawało się inaczej

no ale jednak ktoś musiał się poddać

ustąpić w tym równaniu

i to musiał być on

ze swoim pytaniem:

kto mnie nakręcił

komu udało się

wyjść na głupka?

Kto się śmieje ostatni?

Ha ha


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Z półki leśnej Bibliotekarki - 32. - Trylogia Sławka Gortycha i inne...

Trylogia Sławka Gortycha, „Wegetarianka” Han Kang, „Jadąc do Babadag” Andrzeja Stasiuka i… „Człowiek, który bał się żyć” Miquela Angela Montero.

Z półki leśnej Bibliotekarki - 31. - „Nasz bieg z przeszkodami” i inne lektury na jesienną porę...

  „Nasz bieg z przeszkodami” i „Ukoić siebie, czyli jak oswoić lęk i traumę” Ewy Woydyłło, „W stronę Pysznej” Stanisława Zielińskiego i „Sycylia” Grzegorza Musiała, „Agnieszki. Pejzaże z Agnieszką Osiecką” Zofii Turowskiej i „Zapomniane niedziele” Valerie Perrin oraz wywiady przeprowadzone przez Michała Nogasia pt. „Z niejednej półki”. Gdy podnoszę wzrok znak komputera i spoglądam za okno, widzę leszczyny o przebarwiających się liściach, za nimi dorodnego, złocistego klona, a za klonem stare, poczciwe sosny, wierne towarzyszki ostatnich trzydziestu paru lat mojego życia.

Z półki leśnej Bibliotekarki - 30. Valeri Perrin i „Życie Violett”

Valeri Perrin i „Życie Violett”, czyli jak przetrwać pobyt w szpitalu Pomyślałam sobie, że napiszę o Sycylii. O tonącej w chmurach Etnie, teatrze grecko-rzymskim (bo najpierw był grecki, a potem Rzymianie go przebudowali) w Taorminie, o legendach związanych z Wybrzeżem Cyklopów i maleńkiej sadzawce Aretuzy w Syrakuzach…